“Punkt Czyszczenia Języka” – taka gazetka powstała przy sali nr 413 naszej szkoły. Jest to nietypowy punkt w którym szczególnie należy zadbać o czystość języka, ma on na celu zachęcić uczniów do zwrócenia uwagi na naszą mowę i poszukiwanie wyrazów alternatywnych do przekleństw.
Przekleństwo – to według słownika języka polskiego wulgarne lub obelżywe słowo, używane dla wyrażenia złości lub gniewu. Podkreśla lekceważący stosunek do drugiej osoby, gdy chcemy kogoś obrazić.
Dla niektórych dużym wyzwaniem bywa wyartykułowanie jednej wypowiedzi bez przekleństw, nie mówiąc już o powstrzymaniu się na cały dzień od bogatego repertuaru tzw. „brzydkich wyrazów”. Ideą “Punktu Czyszczenia Języka” jest zwrócenie uwagi na czystość i piękno polskiej mowy, która nie potrzebuje wulgaryzmów, by trafnie i dosadnie wyrażać emocje („Dozwolone przekleństwa”). Bo właśnie w celu zredukowania napięcia ludzie przeklinają najczęściej. Co więcej, zespół naukowców z angielskiego Keele University odkrył, że przeklinanie – zwłaszcza spontaniczne, jako reakcja na bodziec – redukuje fizyczne odczuwanie bólu. Jednak pomimo iż przekleństwa istnieją tak długo jak sam język, są one powszechnie uważane za objaw prymitywizmu i braku kultury. Nie wszędzie można więc sobie pozwolić na mocniejszą „wiązankę” – w niektórych krajach można za to słono zapłacić, a w ekstremalnych przypadkach nawet trafić do aresztu na 15 dni – jak pewien ukraiński uczeń, który nadużywał wulgaryzmów na internetowym czacie. Pamiętajmy więc, że w naszym języku ojczystym jest wiele innych pięknych słów, którymi możemy wyrażać własne emocje